Wypadanie włosów to poważny problem. Po urodzeniu dziecka wiele z nas zauważa, że włosy są matowe, przesuszone bądź wręcz przeciwnie szybko się przetłuszczają, często określane są ,,po prostu takie byle jakie”. Mamy wrażenie, że to się stało z dnia na dzień. Wpadamy w panikę, gdyż pamiętamy, że w trakcie ciąży bądź przed, nasze włosy nie sprawiały kłopotu.
Bez obawy, dobra informacja jest taka, że wszystko wróci do normy. Jak przejść przez ten okres?. Podpowiadamy, jak sobie radzić z tym problem?
Podczas ciąży, estrogeny występują w większych ilościach, dlatego nasze włosy są mocne i gęste. Po porodzie, następuje zmiana ilości hormonów w organizmie. Zmniejszenie estrogenu następuje około 3 miesiąca. Wtedy włosy zaczynają wypadać garściami, są słabe, matowe i cienkie. Dla nas to poważne zmartwienie. Dzieje się tak, że nakładają się w tym czasie dwa procesy. Włosy tracimy każdego dnia, jest to normalne zjawisko. Do tego dochodzą, te włosy, które normalnie nie wypadają, a teraz w związku ze zmianami hormonalnymi ilości, które tracimy są są większe. Dobra wiadomość jest taka, że około 9 miesiąca po porodzie, proces ten powinien się zakończyć. Oczywiście, może to przebiegać to w różnym tempie u każdej z nas. Kobiety, które karmią naturalnie, będą musiały uzbroić się w cierpliwość . W okresie karmienia piersią, zwiększone jest stężenie prolaktyny, które może wpłynąć na kondycję naszych włosów. Stres jest czynnikiem nasilającym produkcję również tego hormonu, co mogą zauważyć te z nas, które mają depresję poporodową. Włosy mogą się przerzedzać, być słabe, cienkie i pozbawione blasku. U mam karmiących butelką problem wypadania włosów będzie przebiegał mniej dotkliwe. Oprócz tego, że na szczotce pozostaje dużo więcej włosów, możemy również zauważyć, że włosy zaczęły się nadmierne przesuszać bądź przetłuszczać. Odpowiednia pielęgnacja, dobór właściwych składników w codziennej diecie, suplementacja, a przede wszystkim cierpliwość i konsekwencja w pielęgnacji to nasi sprzymierzeńcy aby poradzić sobie z problemem związanym z wypadaniem włosów.
Tak, ale zanim zdecydujesz się na zakup poproś o poradę farmaceutę, bądź lekarza. Sprawdzi skład i dobierze takie produkty, które nie wpływają niekorzystnie na skład mleka wypijanego przez nasze dziecko. Warto sięgać po produkty uznanych producentów bądź te, które cieszą się pozytywną opinią wśród pacjentów. Przykładem jest Merz Spezial Dragees – suplement diety, zawiera wyjątkową kompozycję witamin z grupy B oraz mikroelementów, które zapewniają organizmowi substancje odżywcze, wspomagające utrzymanie zdrowego wyglądu włosów. Produkt można zażywać w okresie ciąży i karmienia dziecka piersią po porozumieniu z lekarzem.
W diecie wspomagające kondycję włosów powinno się znaleźć wiele witamin z grupy B, minerały oraz mikroelementy. Zmniejszają one wypadanie włosów, także symulują wzrost nowych. Niektóre witaminy z tej grupy uwypuklają kolor i połysk włosa.
Cynk – pomaga regulować pracę gruczołów łojowych, wzmacnia włosy i zapobiega ich wypadaniu. Bogate w cynk są pestki dyni, migdały, kasza gryczana, a także gorzka czekolada.
Biotyna – wpływa na prawidłowe funkcjonowanie skóry głowy, wzmacnia włosy, pomaga we wzroście, zwiększa ich odporność na czynniki zewnętrzne. Składnik ten występuje w: jajkach, mleku, serach i maśle. Zwykle jej ilość w produktach spożywczych jest śladowa, dlatego zalecana jest suplementacja. O tym składniku piszemy więcej w Biotyna – witamina piękna i jej sekrety.
Cysteina – substancja niezbędna dla prawidłowej budowy włosów. Cysteina wchodzi w skład keratyny, która jest białkiem-budulcem włosów. Dzięki niej włosy są mocniejsze, bardziej błyszczące i odporne na uszkodzenia. Występuje w orzechach pistacjowych, orzechach laskowych, serach i rybach.
Metionina – podobnie jak cysteina jest składnikiem potrzebnym do prawidłowej budowy włosów i stymuluje proces ich wzrostu. Dobrymi źródłami metioniny są jajka, ryby, orzechy brazylijskie i sezam.
Witaminy z grupy B – wzmacniają włosy i cebulki, dzięki czemu zapobiegają ich wypadaniu. Źródłem witamin z grupy B są m.in. orzechy, nasiona dyni, rośliny strączkowe, nabiał, ryby, ziemniaki.
Witamina A – poprawia pracę gruczołów łojowych, zapobiega też powstawaniu łupieżu. Występuje m.in. w warzywach, takich jak marchewka i papryka, w jajkach i mleku, a także w wątróbce.
Witamina C – jest niezbędna do produkcji keratyny, poprawia krążenie skóry głowy i sprężystość włosów. Rozdwajanie się końcówek i łamliwość włosów mogą mieć źródło w jej niedoborach. Bogate w witaminę C są warzywa i owoce – szczególnie cytrusy oraz kiszona kapusta.
Peeling skóry głowy- to jeden z najważniejszych elementów pielęgnacji włosów.
Pozwala pozbyć się martwego naskórka, oczyszcza, odświeża oraz poprawia ukrwienie skóry głowy.
Dzięki peelingowi porost włosów zostaje przyspieszony, cebulki wzmocnione, a nadmierne wypadanie skutecznie ograniczone. W drogeriach, sklepach internetowych jest duży wybór produktów. Jeśli chcecie same go wykonać, łatwe, przepisy poniżej.
Peeling cukrowy: 2-3 łyżki cukru, szampon (1porcja ok 1-2 łyżki). Dobrze się sprawdza do wrażliwej, delikatnej skóry. Delikatnie masuj przez 2 minuty skórę głowy, po wcześniejszym zmoczeniu wodą. Cukier dosyć szybko się rozpuszcza. Łatwo zmywa się z głowy i włosów.
Peeling normalizujący pracę gruczołów łojowych: 2 łyżki cukru, 1 łyżka siemienia lnianego, 0,5 łyżeczki octu jabłkowego, szampon (1porcja ok 1-2 łyżki). Zmocz głowę letnią wodą, przez około 1-2 minuty delikatnie masuj skórę głowy, następnie spłucz letnią wodą.
Szampony i odżywki – warto poszukać tych o działaniu łagodnym, do codziennego stosowania. Polecane są również te preparaty, które zawierają wyciągi i składniki ziołowe takie jak pokrzywa, skrzyp polny czy chmiel.
Jeśli wypadnie włosów po ciąży utrzymuje się przez długi czas, domowe sposoby na wzmocnienie włosów nie działają, nie ma potrzeby się dodatkowo stresować. Warto udać się do lekarza rodzinnego, dermatologa lub trychologa, który zaleci odpowiednie leczenie i pielęgnację.